Szalony pomysł lokalnych władz w jednym z regionów Wielkiej Brytanii. Jak ustalił dziennik Financial Times, rządzący chcą do 2033 roku… zakazać rejestracji nowych samochodów spalinowych.
Pierwotnie termin miał upłynąć w 2035 roku, jednak prace legislacyjne mają doprowadzić do przyśpieszenia procedur. Zakaz miałby dotyczyć silników benzynowych, diesla i… hybryd!
To bardzo kontrowersyjne przepisy, które spotkały się z ogólną krytyką. Przeciwna jest branża motoryzacyjna, wskazująca na ekonomiczne skutki decyzji. Tysiące ludzi nagle straciłoby pracę, a zyski koncernów mocno by spadły. Pomysł krytykują również organizacje kierowców i osoby, pracujące nad poprawą bezpieczeństwa na drodze. W ich opinii taka sytuacja doprowadzi do wykluczenia komunikacyjnego (elektryki są bardzo drogie), a przy okazji pogorszy bezpieczeństwo na drogach. Wszystko w myśl zasady: skoro nie można kupić nowego auta spalinowego, to trzeba trzymać stare.
Na koniec dziennikarze Financial Times podkreślają absurd ekologiczny – hybrydy, przed którymi rozwój dopiero nadchodzi, są bardziej przyjazne środowisku niż czyste elektryki. Utrącenie nowej gałęzi gospodarki to w opinii twórców tekstu kompletna abstrakcja. Zaznaczmy, że podobne pomysły mają rządy w Norwegii i Szwecji.
(fot. pixabay.com)