Za kierownicą pojazdu siedział 30-letni pirat drogowy, który miał na koncie aż cztery aktywne zakazy sądowe prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Za kierownicą pojazdu siedział 30-letni pirat drogowy, który miał na koncie aż cztery aktywne zakazy sądowe prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Na drodze S10 pomiędzy Toruniem i Bydgoszczą (na wysokości Czerniewic) doszło do karambolu. W wyniku tragicznego zderzenia, jedna osoba zmarła, a cztery są poważnie ranne.
Jak się okazało – samochodami poruszali się dwaj bracia, którzy wydmuchali odpowiednio 1,5 i 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Siedem osób trafiło do szpitala, dwoje z nich jest w poważnym stanie.
W wyniku zderzenia czołowego, kierowca Nissana zginął na miejscu, a pasażerka trafiła w ciężkim stanie do pobliskiego szpitala.
Pościg zakończył się nieoczekiwanie, gdy kierujący stracił panowanie nad autem na łuku, wpadł w poślizg i uderzył w drzewo.
Dokładne okoliczności i przyczynę wypadku ustali śledztwo prokuratury i komendy miejskiej policji w Krakowie. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca był trzeźwy w chwili wypadku.
Jak się okazuje, jedyną ofertą przetargu była ta zaproponowana przez firmę Lifor, opiewająca na 1 mln 826 tys. zł.
W wyniku badania, funkcjonariusze potwierdzili obawy zgłaszającego. Alkomat wskazał na 1,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Uwaga kierowcy! Szykuje się ogromny protest na autostradzie A4. Poznaj szczegóły akcji