Co ma wspólnego Land Rover z BMW? Okazuje się, że bardzo wiele. To właśnie ta legendarna marka SUVów, przejęta przez wielki koncern natchnęła niemieckich inżynierów do pójścia w inną stronę. Jak się okazało, był to strzał w 10!
Zanim rozpoczniemy opowiadać o X5, przyjrzyjmy się samemu Land Roverowi, a właściwie firmie Rover. Brytyjska firma miała w latach 80 i 90 ogromny wpływ na rynek motoryzacji w Europie. W połowie ostatniej dekady XX wieku wszystko zaczęło się jednak psuć. Koniec wziął się od… Hondy. Spółka z japońską firmą miała być dla Rovera początkiem ekspansji na rynku azjatyckie. Z tych planów za dużo nie wyszło.
W 1993 roku British Aerospace (ówczesny większościowy właściciel) zdecydował, że nie może utrzymywać Rovera. Chęć kupna zgłosiło BMW, choć plotki głoszą, że zainteresowany był też Mercedes. Do głośnego „transferu” na rynku motoryzacji doszło finalnie 1994 roku. Wtedy BMW przejęło m.in. wspomnianego Land Rovera i Mini. To był przełom. W tym czasie Bawarskie Zakłady Motoryzacyjne kojarzyły się z potężnymi limuzynami, które zdobiły parkingi i garaże oficjeli, biznesmenów czy osób, które nie do końca uczciwie zarabiały na życie. Niemieccy inżynierowie postanowili to zmienić.
Za koncept pierwszego, ekskluzywnego SUVa niemieckiego giganta wziął się Eduard Walek. Inżynier z polskobrzmiącym nazwiskiem pracował w BMW od 1973 roku, a jego kariera w tej firmie zakończyła się w dopiero w 2013 roku – na fotelu wiceprezesa grupy. Do opracowania X5 zaangażowano jeszcze Chrisa Chapmana, czyli legendarnego (już wtedy) projektanta marki i Chrisa Banglea, designera, który przed X5 opracował m.in. projekt Fiata Coupe oraz Alfy Romeo 145. Celem BMW była sprzedaż nowego samochodu w USA, a jeden z liderów BMW w Kalifornii miał pomóc w przygotowaniu auta dla Amerykanów.
Nie będziemy wdawać się w szczegóły projektu. Już w 1996 roku przeszedł on pierwsze procedury. W 1997 roku zaprezentowano prototyp. Pierwsze auta zjechały z taśmy produkcyjnej w 1999 roku. Skąd nazwa? X to oznaczenie SUVa. Litera ta miała pokazywać jego całkowitą innowacyjność. 5 to z kolei nawiązanie do BMW serii 5 (w wersji E39), która akurat zjeżdżała z taśmy produkcyjnej. Trzeba przyznać, że obydwa auta rzeczywiście są do siebie podobne.
Warto tu dodać, że wiele rozwiązań technologicznych „pożyczono” też z Land i Rang Rovera. Mimo to, była autem zdecydowanie bardziej miejskim niż kuzyni z Wielkiej Brytanii. Co ciekawe, choć samochód miał być przeznaczony na amerykański rynek, sukcesem okazał się też w Europie. Łącznie sprzedano ponad 1,3 miliony egzemplarzy!
BMW X5 w wersji E53 do dziś jest samochodem cenionym, choć najmłodsze egzemplarze zjechały z taśmy dawno temu – w 2006 roku Auto to dziś kosztuje ponad 30 000 złotych, a zadbane egzemplarze mają szansę stać się klasykami. Bawarczycy pragnęli rozwoju. Od tego czasu samochód przeszedł trzy modernizacje. BMW X5 II czyli E70 zostało zaprezentowane w roku rezygnacji produkcji starszego brata. Samochód nabrał gabarytów, a BMW postawiło na agresywny wygląd – podobnie jak w przypadku wersji coupe – X6. Ta wersja również okazała się sukcesem. BMW, zyskując zaufanie konsumentów poprzednikiem, sprzedało również ponad milion samochodów.
Problem zaczął się w 2013 roku. Wersja F15 nie była zbyt udanym modelem. Podobnie jak u niższych modeli, klienci narzekali na silniki (rozciągające się łańcuchy rozrządu) i awaryjne skrzynie biegów. Choć samochód imponował stylistyką, to niektórzy wyśmiewali coraz większy grill, który zdominował przednią sylwetkę. Warto nadmienić, że F15 wyjeżdżało z fabryk koncernu tylko 5 lat.
Aktualnie produkowaną wersją jest G05. Ten pojazd to prawdziwy drogowy taran (większa w stajni jest tylko wersja X7). Jego ogromne rozmiary i cena sprawiają, że nie jest to auto dla każdego. Najpotężniejsza wersja samochodu ma aż 625 koni mechanicznych. Jest też wypakowana elektroniką, a najtańsza opcja kosztuje niecałe 280 000 złotych.
Mało który samochód miał tak wielki wpływ na rozwój marek z segmentu premium. Po premierze X5 każda zapragnęła mieć SUVa. Przodownika ciężko jednak dogonić. To właśnie od lat 90tych BMW jest jednym z liderów produkcji crossoverów i dużych, podwyższonych aut, produkując zarówno mniejsze X1, jak i ogromne X7. Tego wszystkiego najprawdopodobniej by nie było, gdyby nie zamiłowanie do Rovera i rozpoczęcie produkcji SUVa pod własną marką.
(Photo by Sjoerd van der Wal/Getty Images)