Niewielu z nas zdaje sobie sprawę z tego, że w okresie przejściowym stacje benzynowe serwują nam inne paliwo niż zazwyczaj. Ma to swoje podłoże przede wszystkim w różnicach temperatur, które nie mogą mieć wpływu na właściwości benzyny. Sprawdź, czym różni się benzyna na zimę i lato.
Teoretycznie kierowca nie musi martwić się tym, co wlewa do baku – robią to za niego przepisy obowiązujące stacje paliw. Jakość silników nie powinna być zależna od jakiejkolwiek stacji. W praktyce może być zupełnie inaczej – benzyna może być w końcu różnej jakości. Jak wszyscy wiemy, zima w Polsce potrafi być mroźna, a to prowadzi do problemów podczas uruchamiania samochodu i zastoju silników. Dotyczy to pojazdów zasilanych wszystkimi rodzajami paliwa i każdego spalania. Jedyna różnica polega na tym, że niektóre są bardziej wrażliwe na zmiany temperatury, inne mniej. Nie zmienia się jednak to, że niskie temperatury sprawiają ogromne problemy w codziennym dotarciu do miejsca pracy i problemami spalania.
Benzyna jest najmniej podatna na negatywne skutki ujemnych temperatur. Skład benzyny zimowej tylko nieznacznie różni się od tej używanej wiosną i latem. Jedyną rzeczą, która zmienia się w przypadku benzyny bezołowiowej, jest ciśnienie pary. Zamarzanie powoduje, że benzyna mniej paruje i dlatego trudniej jest zapalić mieszankę w cylindrze. W niższych temperaturach rafinerie używają specjalnych składników, które zwiększają ciśnienie pary i tym samym bardziej odparowują benzynę zimową niż letnią. W przypadku benzyny elastyczność tego paliwa zwiększa się poprzez dodanie większej ilości lekkich składników, np. butanu. Ogólną zasadą jest to, że latem ciśnienie pary nie może przekraczać 60 kPa, a zimą 90 kPa.
Dotycząca benzyny norma PN-EN 228: 2005 dzieli rok na trzy fazy klimatyczne: lato (od 1 maja do 30 września), okres przejściowy (od 1 marca do 30 kwietnia oraz od 1 października do końca listopada) i wreszcie zimę (od listopada do ostatniego dnia lutego). Zimą samochody napędzane benzyną są zdecydowanie najbardziej przyjazne dla kierowców, ponieważ wyłącznie parametr lotności tego paliwa zmienia się w ciągu roku. Największym problemem, z jakim może się spotkać pojazd z silnikiem benzynowym, jest zamarzanie wody lub pary wodnej w układzie paliwowym, w małych ilościach. Najczęstszym rozwiązaniem tego typu problemu jest dodanie do zbiornika denaturatu, który wiąże wodę i zapobiega jej zamarzaniu. Benzyna nie powinna sprawiać problemu.
Do różnic między paliwem zimowym i letnim odniósł się Piotr Przybyliński, kierownik Zespołu Harmonogramowania Produkcji PKN ORLEN, za pośrednictwem serwisu petronews.pl; „Podstawowe różnice w jakości produkowanych paliw w różnych okresach roku kalendarzowego, to jest to prężność par w przypadku benzyn, która w okresie zimowym i przejściowym jest wyższa, niż w okresie letnim. Jeśli chodzi o olej napędowy, to podstawowa różnica występuje we własnościach niskotemperaturowych, a mianowicie w temperaturze mętnienia oleju napędowego i temperaturze zablokowania zimnego filtra. Wspomniane parametry wpływają głównie na proces uruchomienia silnika, a także jego prawidłową pracę podczas jazdy. Odpowiednią prężność par benzyn gotowych zapewniamy poprzez dobór odpowiedniej struktury komponentów, z których wyprodukowana jest finalna benzyna. Dla oleju napędowego w okresie przejściowym i zimowym natomiast zapewniamy bardzo dobre własności niskotemperaturowe, wprowadzając szereg zmian w procesach technologicznych, oraz stosujemy dodatek w postaci depresatora, który poprawia, czyli obniża temperaturę blokady zimnego filtra”.
Ów wymagania odnośnie dostępności paliw na stacjach o odpowiedniej jakości wskazuje polska norma i rozporządzenie Ministra Gospodarki. Dlatego też zimowa benzyna jest dostępna na stacjach benzynowych w całym kraju już od 16 listopada.