Niezobowiązujace spotkanie przy wiosennym grillu skończyło się dla mężczyzny tragicznie. 21-latek usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Sytuacja miała miejsce w nocy 12 kwietnia. Mundurowi bełchatowskiej drogówki zostali wezwani na miejsce zdarzenia przez zgłaszającego, który miał zauważyć zaparkowany samochód marki Peugot z uszkodzonym przodem.
Po przybyciu na wskazane miejsce, korzystając z bazy danych kierowców, policjanci bardzo szybko namierzyli właściciela samochodu i pojechali pod wskazany adres.
21-latek przyznał się do spowodowania zdarzenia drogowego i został przesłuchany. Mężczyzna kierował samochodem mając blisko dwa promile alkoholu we krwi. Teraz grozi mu do dwóch lat więzienia.
(Fot. Policja)