1 czerwca to data graniczna, od której zaczną obowiązywać znowelizowane przepisy ruchu drogowego. Trudno, jednak, jednoznacznie stwierdzić czy szykowane zmiany polepszą sytuację na drodze.
Oficjalna sygnatura prezydenta pod projektem nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym oznacza jedno – kontrowersje. Trzeba przyznać, że zarówno jedna jak i druga strona konfliktu przedstawiła rozsądne argumenty.
Warto przypomnieć, że obowiązujace od 1 czerwca przepisy dotyczą istotnych zmian. Przede wszystkim jest to – ustąpienie pierwszeństwa zanim pieszy wejdzie na przejście, ograniczenie na terenie zabudowanym do 50 km/h niezależnie od pory dnia, oraz odstępy wynoszące połowę utrzymywanej prędkości na drogach szybkiego ruchu.
Co więcej, w przypadku przepisów dotyczących przejść dla pieszych, wydaje się, że istnieje pewna korelacja – ludzie poruszający się w głównej mierze pieszo cieszą się ze zmian w przepisach, natomiast kierowcy krytykują je.
Zdaniem tych drugich, sytuacja na przejściach ulegnie wyłącznemu pogorszeniu. Nie brak również głosów odnoszących się do potencjalnego wymuszania pierwszeństwa przez uprzywilejowanych pieszych.
Dajcie znać, czy waszym zdaniem nowe przepisy poprawią sytuację na pasach!
(Fot. Pixabay)